Dziennikarz porównał Straż Graniczną do SS. Kamiński zawiadamia prokuraturę
"Nigdy nie będzie mojej zgody na szarganie dobrego imienia Straży Granicznej. Porównywanie formacji chroniącej granice Polski do zbrodniczej SS to podłość. Złożę zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Zapewniam Funkcjonariuszy SG, macie moje pełne wsparcie!" – napisał w poniedziałek na Twitterze Kamiński.
Minister spraw wewnętrznych i administracji zareagował w ten sposób na wpis dziennikarza TOK FM Piotra Maślaka o treści: "Nie potrafię tego nazwać inaczej, strażnicy graniczni, którzy zabraniają dostarczyć wody i dopuścić lekarzy do uchodźców mogą sobie przyczepić naszywki SS. Tamci też wykonywali rozkazy. A jak Wam każą strzelać do uchodźców też wykonacie rozkaz?".
Kryzys na wschodniej granicy
Na granicy polsko-białoruskiej w Usnarzu Górnym w województwie podlaskim powstało obozowisko migrantów, których wypychają z Białorusi tamtejsze służby. Polska Straż Graniczna uniemożliwia im nielegalne wkroczenie na terytorium RP. Ponadto żołnierze patrolują i zabezpieczają granicę drutem kolczastym.
Szef MON Mariusz Błaszczak poinformował w poniedziałek, że na granicy z Białorusią powstanie nowy płot o wysokości 2,5 m. Zapowiedział również, że więcej żołnierzy WP będzie zaangażowanych w pomoc pogranicznikom.
Morawiecki: Polska nie ulegnie
Premier Mateusz Morawiecki mówił w ubiegłym tygodniu, że Polska zobowiązana jest przede wszystkim do ochrony własnej granicy. W weekend szef rządu odbył wideokonferencję z premierami Litwy, Łotwy i Estonii. Morawiecki zapowiedział, że wszystkie cztery kraje nie dopuszczą do żadnej nielegalnej imigracji i będą chronić swoich granic przed nielegalnymi działaniami reżimu Łukaszenki.
Według Straży Granicznej, po stronie białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny przebywają obecnie 24 osoby (20 mężczyzn i 4 kobiety). SG informowała wczoraj, że część osób została zabrana, a nowe dowiezione.